lotka prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2016

Dystans całkowity:293.35 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:18:24
Średnia prędkość:15.94 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:48.89 km i 3h 04m
Więcej statystyk

Wyprawa na Warszawskie

  • DST 43.53km
  • Czas 02:26
  • VAVG 17.89km/h
  • Sprzęt Giant Sedona
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 24 maja 2016 | dodano: 04.07.2016

Po raz pierwszy odważyłam się jechać sama ;P Tak na prawdę to nie lubię sama jeździć na rowerze. Nie ma z kim porozmawiać, pośmiać się i w ogóle. Natomiast w ten dzień napisałam do Ani czy pójdziemy gdzie tradycyjnie na małą przejażdżkę. Okazało się, że była u Michała i zaproponowała, żebym podjechała do nich a potem razem wrócimy do domu. Obawiałam się, że gdzieś się zagubię po drodze czy coś, ale stwierdziłam, że nawet samotne wyjście na rower jest lepsze niż siedzenie w domu.
Po 18 wyjechałam z domu w stronę Komornik, dalej do Lubonia, przez autostradę, park na Dębinie aż do drogi Dębińskiej. Tam już zaczęli się piesi, rolkarze i inni użytkownicy ruchu. Po tym stwierdziłam, że jazda po mieście nie jest dla mnie. Jeździ się strasznie.
 
Udało się dotrzeć na ul. Warszawską, gdzie Ania z Michałem już nam mnie czekali. Po krótkiej przerwie ruszyliśmy w podróż powrotną. Przy Factory w Luboniu Michał odłączył się od nas i pojechałyśmy z Anią do domu. Ze względu na późną porę już nie odprowadzałam Ani pod dom, tylko w Rosnowie każda skręciła w swoją stronę.



Droga bez powrotu :)

  • DST 28.46km
  • Czas 01:44
  • VAVG 16.42km/h
  • Sprzęt Giant Sedona
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 21 maja 2016 | dodano: 22.05.2016

Już od pewnego czasu Ania chciała sprawdzić jeden szlak rowerowy w okolicy. W sobotę po południu spotkałam się z Anią i Michałem pod Muzeum w Szreniawie, aby rozpocząć poszukiwania szlaku. Okazało się, że jadąc od muzeum, w stronę Komornik nagle szlak zanika. Wróciliśmy się kawałek i pojechaliśmy w stronę Wir, gdzie również nie znaleźliśmy kontynuacji szlaku. 
Wiedzieliśmy, że prowadzi on przez Wypalanki, dlatego też pojechaliśmy w tamtą stronę. Czyli przez Szreniawę w stronę jeziora Jarosławieckiego, potem do Rosnówka, lasem nad jezioro Chomęcickie i wyjechaliśmy w Konarzewie. Tam znowu szlak się urwał, ale jechaliśmy przed siebie.

Ostatecznie pojechaliśmy do Głuchowa, dalej do Rosnowa, gdzie rozjechaliśmy się do domów, bo goniły nas deszczowe chmury. Może kiedyś ktoś doprecyzuje ten szlak :)


Kategoria WPN, z Anią, z Michałem

Szybka rundka po okolicy

  • DST 22.09km
  • Czas 01:06
  • VAVG 20.08km/h
  • Sprzęt Giant Sedona
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 19 maja 2016 | dodano: 22.05.2016

Po długim czasie nie wychodzenia na rower, Ania napisała do mnie czy nie zrobimy małej przejażdżki po okolicy. Było już późno, ale stwierdziłam, że przyda się trochę ruchu. Wyjechałam ok 20.30 z domu i spotkałam się z Anią w połowie drogi, w Rosnowie. Następnie zawróciłyśmy i pojechałyśmy do Szreniawy, Grajzerówką do Komornik, potem tradycyjnie do Głuchowa, a dalej polną drogą do Konarzewa. Ze względu na godzinę już nie odbijałyśmy nigdzie, tylko skręciłyśmy w stronę Chomęcic. Tam, pod domem Ani pogadałyśmy chwilę i wróciłam do domu.



Zachód słońca nad j. Góreckim

  • DST 16.27km
  • Czas 00:55
  • VAVG 17.75km/h
  • Sprzęt Giant Sedona
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 7 maja 2016 | dodano: 22.05.2016

To była bardzo krótka przejażdżka. Michał chciał wypróbować już po raz kolejny jakąś opcję w aparacie, aby potem stworzyć film. Pojechaliśmy z Anią i Michałem nad jezioro Góreckie i podziwialiśmy zachód słońca. Trochę za szybko przyjechaliśmy nad jezioro, ale efekt końcowy był niezły :)



Weekend po Wielkopolsce - dzień 3

  • DST 84.84km
  • Czas 05:34
  • VAVG 15.24km/h
  • Sprzęt Giant Sedona
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 2 maja 2016 | dodano: 22.05.2016



Weekend po Wielkopolsce - dzień 2

  • DST 98.16km
  • Czas 06:39
  • VAVG 14.76km/h
  • Sprzęt Giant Sedona
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 1 maja 2016 | dodano: 22.05.2016