Droga bez powrotu :)
-
DST
28.46km
-
Czas
01:44
-
VAVG
16.42km/h
-
Sprzęt Giant Sedona
-
Aktywność Jazda na rowerze
Już od pewnego czasu Ania chciała sprawdzić jeden szlak rowerowy w okolicy. W sobotę po południu spotkałam się z Anią i Michałem pod Muzeum w Szreniawie, aby rozpocząć poszukiwania szlaku. Okazało się, że jadąc od muzeum, w stronę Komornik nagle szlak zanika. Wróciliśmy się kawałek i pojechaliśmy w stronę Wir, gdzie również nie znaleźliśmy kontynuacji szlaku.
Wiedzieliśmy, że prowadzi on przez Wypalanki, dlatego też pojechaliśmy w tamtą stronę. Czyli przez Szreniawę w stronę jeziora Jarosławieckiego, potem do Rosnówka, lasem nad jezioro Chomęcickie i wyjechaliśmy w Konarzewie. Tam znowu szlak się urwał, ale jechaliśmy przed siebie.
Ostatecznie pojechaliśmy do Głuchowa, dalej do Rosnowa, gdzie rozjechaliśmy się do domów, bo goniły nas deszczowe chmury. Może kiedyś ktoś doprecyzuje ten szlak :)
Kategoria WPN, z Anią, z Michałem